Lekarze pediatrzy i specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia radzą, aby przez pierwsze sześć miesięcy życia dziecko karmione było wyłącznie mlekiem matki. Jednak ten bardzo specyficzny okres w życiu każdej kobiety mija tak szybko, że zazwyczaj ledwo się obejrzymy, a już zaraz można poszerzać dietę maluszka o coraz to nowsze pokarmy. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na te pierwsze przygody dziecka z nowymi smakami, gdyż od tego etapu w dużej mierze zależy dalsze kształtowanie się apetytu naszej pociechy.
Co trzeba wiedzieć o żywieniu półrocznego dziecka?
Małe dziecko, podobnie jak dorosły, powinno przyjmować pięć posiłków dziennie. Dania muszą być bogate we wszystkie potrzebne składniki odżywcze i razem zaspokajać w 100% dzienne zapotrzebowanie na białko, węglowodany, tłuszcze i witaminy. Dobrym pomysłem jest łączenie pewnych produktów, na przykład mleka czy jogurtu ze zbożami.
Unikajmy sytuacji, w których dziecko je pomiędzy standardowymi posiłkami. Podjadanie już na tym etapie nie jest zdrowym nawykiem. Starajmy się także oduczyć dziecko jedzenia w nocy. Można poradzić sobie z tym poprzez podanie butelki czy kubka z wodą i ewentualne zwiększenie dotychczasowych porcji podczas kolejnych dni.
Róbmy wszystko, aby naszemu maleństwu nie znudziły się posiłki, gdyż może to doprowadzić do pojawienia się niechętnego stosunku do jedzenia z jego strony. Urozmaicajmy i zmieniajmy menu w cotygodniowych odstępach.
Całkowicie wyeliminuj sól z diety dziecka. Nie ma potrzeby przyzwyczajania go do tego produktu, który szkodzi zresztą nie tylko małym, ale i dużym smakoszom.
Dziecko powinno mieć kategoryczny zakaz picia napojów gazowanych. Zamiast nich zdecydowanie lepsze są naturalne soki owocowe lub niskozmineralizowana woda. Trzeba jednak pamiętać, że przecierowe napoje traktujemy jako część posiłku.
Nowe produkty w diecie półrocznego malucha
Gdy nasza pociecha ukończy pół roku jest już zazwyczaj gotowa na wypróbowanie nowych smaków. Bez obaw możemy wzbogacić jego dietę o:
pozbawione glutenu produkty zbożowe; mogą to być różnego rodzaju kaszki ryżowe czy kukurydziane przygotowana na mleku matki lub mleku modyfikowanym;
owoce i warzywa bez dodatku cukru, soli i tłuszczu; najlepsze dla dziecka będą: jabłka, banany, brzoskwinie, marchewka, dynia, fasolka szparagowa, szpinak; owoce i warzywa powinny być podawane w postaci przecieru lub musu;
mięso (najlepiej kurczak, indyk lub królik), ryby morskie i żółtko jaj; wszystkie wymienione produkty muszą być zmielone i podane w postaci „papki”; pamiętajmy jednak, że to dopiero pierwsze próby wkraczania w świat smaków i ograniczajmy się zaledwie do kilku łyżeczek wskazanych pokarmów;
glutenowe produkty zbożowe: delikatne kaszki pszenne lub owsiane czy ugotowane i zmiksowane domowe kluseczki.
Czas na deserek!
Jednym z chętniej przyjmowanych przez dzieci rodzajów pokarmów są oczywiście deserki (przykłady deserków znajdziesz tu). Ze względu na zdrowe nawyki żywieniowe powinniśmy skupić się na podawaniu dziecku słodkich przekąsek wyprodukowanych przede wszystkim z owoców. Decydując się na gotowe produkty pamiętajmy, aby upewnić się, że nie zawierają one cukru, konserwantów, barwników i żadnych dodatków smakowych. Musimy wiedzieć, że owocowe deserkisą nie tylko produktem atrakcyjnym smakowo, ale i niezastąpionym, naturalnym źródłem witaminy C, która wspomaga odporność organizmu naszego malucha. Do wyboru mamy mnóstwo połączeń smakowych, więc możemy poeksperymentować i często urozmaicać dziecku desery, sprawdzając które z nich najbardziej przypadną do gustu dziecku.
Za mamusię jedna łyżeczka…
Niemalże już przysłowiowa łyżeczka ma naprawdę duże znaczenie, jeżeli skupimy się na przedmiocie, a nie na wyznaczonej przez niego porcji. Sztućce, talerzyki, miseczki, szklaneczki są szalenie istotne przy wprowadzaniu nowych produktów do diety malucha. Należy zatem postarać się podczas kupowania tych pierwszych kuchennych akcesoriów. Wybierajmy plastikowe, kolorowe, przyjemne w dotyku przedmioty i nie zniechęcajmy się, gdy na początku maluch nie będzie chciał ich używać.